Kategoria

Pseudoautorytety


lis 15 2007

Bartoszewki - prawda o pseudoautorytecie


Komentarze: 2

fakty: 

Władysław Bartoszewski nie posiada naukowego tytułu profesora, nie posiada nawet ytułu doktora. Otrzymał jedynie z rąk Niemców (rząd Bawarii) lokalną profesurę "tytularną". Nie może więc być w Polsce tyułowany profesorem.Władysław Bartoszewski z rąk Niemców przyjął medal im. Gustawa Stresemanna - zajadłego antypolskiego rewizjonisty. Donald Tusk powołuje Władysława Bartoszewskiego na pełnomocnika, którego zadaniem ma być utrzymanie dobrych kontaktów z Niemcami

pytanie:

czy człowiek fałszywie tytułujący się profesorem, przyjmujący medale poświęcone zajadłemu wrogowi Polski może budować inne niż poddańcze stosunki Polski wobec Niemiec? 

przeczytaj więcej:

zaczerpniete z forum onet.pl:

(wytłuszczenia od popo)

Jak wytłumaczyć fakt, że Bartoszewski w swej wciąż nienasyconej pogoni za dowodami uznania z zagranicy (ordery, nagrody etc.) posunął się nawet do przyjęcia medalu upamiętniającego zasługi najgorszego niemieckiego polakożercy lat 20. XX wieku, ministra spraw zagranicznych Niemiec w latach 1923-1929 Gustawa Stresemanna. Przypomnijmy tu, co pisał o Stresemannie były minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fisher na łamach "Gazety Wyborczej" z 6-7 maja 2000 r.: "Celem Stresemanna była bowiem głównie rewizja granic na niekorzyść Polski, której istnienia w formie z 1928 r. nie akceptował (…) wszelkie starania Francji o 'wschodnie Locarno' udało się Stresemannowi zniweczyć. Polska straciła również najwięcej i to właśnie było celem stresemannowskiej polityki". Fischer pisał również o na wskroś rewizjonistycznym programie Stresemanna, który dążył do zmiany granic wschodnich Niemiec na szkodę Polski. Jego celem było m.in. odzyskanie Gdańska dla Niemiec, przejęcie przez Niemcy "polskiego korytarza" i przesunięcie na korzyść Niemiec granicy z Polską na Górnym Śląsku. Jak z tego wynika, nawet Hitler w 1939 r. miał "skromniejsze" od Stresemanna żądania pod adresem Polski. Nie domagał się zmiany na naszą niekorzyść granicy na Śląsku. Jak widać, to wszystko nie przeszkodziło Bartoszewskiemu w przyjęciu w grudniu 1996 r. złotego medalu ku czci zajadłego antypolskiego rewizjonisty. Wręczył mu go uroczyście w Moguncji sam minister spraw zagranicznych RFN Klaus Kinkiel (Por. "Wolny czyni dobro. Laudacja wygłoszona przez ministra spraw zagranicznych RFN Klausa Kinkla 15 listopada 1996 r. w Moguncji z okazji wręczenia profesorowi Władysławowi Bartoszewskiemu złotego medalu Towarzystwa im. Gustawa Stresemanna", "Gazeta Wyborcza" z 5 grudnia 1996 r.). Taki splendor! Czy o przyjęciu medalu ku czci takiego polakożercy zdecydowała nieznająca granic pogoń Bartoszewskiego za zaszczytami, czy też typowa w jego przypadku ignorancja polityka bez wyższych studiów, choć nader chętnie tytułującego się jako profesor! Być może Bartoszewski, zajmujący się przedtem w swych pracach głównie historią po 1939 r., rzeczywiście "nie doczytał", nie poznał faktów o polakożerczych działaniach polityka, którego medalem został uhonorowany. Czy można sobie wyobrazić jednak, że ktoś przyjmujący odznaczenie ku czci jakiejś osoby zaniedbuje poznania podstawowych faktów z jego życia? A w przypadku Stresemanna jego polakożerstwo było cechą podstawową i wręcz przysłowiową.  
Skrajny filosemityzm Bartoszewskiego negatywnie odbijał się - kosztem Polaków - na jego zachowaniu w roli przewodniczącego Prezydium Międzynarodowej Rady Państwowego Muzeum w Oświęcimiu. To prezydium "wsławiło się" m.in. podjęciem decyzji o usunięciu krzyży w grudniu 1997 r. z terenu byłego KL Auschwitz-Birkenau. Decyzję podejmowano bez wiedzy członków Rady.Potrzebujemy więcej takich patriotów !
   
 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.